W tym roku szkolnym w naszej parafii (Św. Zygmunta w Słomczynie) zrodził się pomysł, który odczytaliśmy jako natchnienie Ducha Świętego, żeby Kościół Domowy zajął się przygotowaniem RODZICÓW, których dzieci idą do I Komunii Św.. Równolegle, w przygotowaniu DZIECI brali udział członkowie naszego kręgu.

 Ponieważ spotkania odbywały się raz w miesiącu, mieliśmy do dyspozycji cztery niedziele - od grudnia do marca. Uznaliśmy, że właściwą propozycją jest ewangelizacja. Brakowało nam trochę wydatnego wsparcia ze strony kapłana, więc też spotkania nie mogły być przeprowadzone tak, jak byśmy idealnie chcieli. Postanowiliśmy jednak nie stawiać zapory Duchowi Św., On wieje, kędy chce.

Każde spotkanie dotyczyło jednej prawdy ewangelizacyjnej i miało podobny schemat: zapowiedź tematu, krótki film ewangelizacyjny, Ewangelia i świadectwo zaproszonego małżeństwa. Na koniec proponowaliśmy tematy do porozmawiania w małżeństwie. W praktyce okazało się, że na spotkaniu nie ma odpowiednich warunków, natomiast, kto się odważył, mógł kontynuować rozmowę w domu. Nasz Ksiądz Proboszcz przychodził w trakcie spotkań i na koniec zabierał głos.

Zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości, ale lepiej zrobić, co się da niż nic nie robić. Jesteśmy przeogromnie wdzięczni parom z Domowego Kościoła, które odpowiedziały na naszą prośbę i przyjechały dać świadectwo. Agnieszko i Karolu (Okońscy), Ewo i Rafale (Olszewscy), Iwonko i Arturze (Papińscy) oraz Ewelinko i Pawle (Pietrzakowie) - bardzo, bardzo Wam dziękujemy!!!  

Świadectwa były wspaniałe, mocne, o normalnym życiu i o drogach, na jakich spotykał Was Pan Jezus. Widzieliśmy, jak bardzo ludzie słuchali, czasem były łzy w oczach, czasem jakiś niepokój, rumieniec... 

Czy są jakieś owoce? Jasne, że chcielibyśmy je widzieć. Sygnały zwrotne, które docierają do nas okrężną drogą są niekoniecznie bardzo budujące. Ale ziarno zostało rzucone. Odczytujemy, że takie działania są zgodne z wizją Ojca Założyciela i z zachętami naszego Arcybiskupa. 

Iwona i Daniel Jakubczykowie