Świadectwa, ORAR I Dębowiec, 9-14.08.2022, moderator - ks. Aleksander Michalak, para prowadząca - Magdalena i Grzegorz Skrzeczyńscy

Z radosnym oczekiwaniem wyjechaliśmy w tym roku na ORAR 1° do Dębowca z ks. Aleksandrem Michalakiem i Magdaleną oraz Grzegorzem Skrzeczyńskimi. Oczywiście rozczarowania nie było, jak zwykle akumulatory wiary podładowane, a więź małżeńska wzmocniona. Nie spodziewaliśmy się jednak, że te rekolekcje będą dla nas takim odkryciem.

Odkryliśmy na nowo charyzmat Ruchu Światło-Życie w katechezach księdza Aleksandra, który dobrze wiedział o czym mówi dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu w oazie. Również dzięki świadectwu naszych animatorów Marty i Pawła, którzy także formowali się już w oazie młodzieżowej, co nie jest naszym doświadczeniem.

W zasadzie powiedzieć, że odkryliśmy charyzmat Ruchu na nowo, to za mało, nas ten charyzmat po prostu zachwycił. Czujemy ogromną wdzięczność do Pana Boga za Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, za jego dzieło. I za to, że Pan Bóg do Ruchu Światło-Życie nas przyprowadził. Chcemy, aby nasze życie rzeczywiście było przeniknięte światłem Chrystusa. Z takim pragnieniem wyjechaliśmy z rekolekcji i w nim trwamy.

Dodatkowym umocnieniem jest dla nas Maryja, jako że rekolekcje odbywały się w Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej.

Bóg zapłać za ten dobry czas!

Agata i Mateusz

-----

Zawsze mam wyrzuty sumienia że nie potrafię napisać ani dać świadectwa po rekolekcjach. 

Bo wiem i czuję że to był piękny czas, że usłyszałam wiele cennych wskazówek dla mojego życia, małżeństwa, wspólnoty.

Wiem też, że rekolekcje to lepszy namiot spotkania niż zazwyczaj, dialog małżeński ( do którego czasami ciężko zasiąść), że to jest czas kiedy mogę zacząć dzień przed Najświętszym Sakramentem i jeszcze na tych rekolekcjach ( co było super!), również go tak zakończyć - gdzie w codziennym życiu rzadko jest na to czas.

Wiem i czuję to mocno, że zostałam zaproszona przez samego Jezusa ( miałam iść na pielgrzymkę do Częstochowy, ale ksiądz na spowiedzi powiedział mi żebym w tym roku nie szła) i dlatego szukałam czegoś innego.

Natrafiłam na rekolekcje ORAR I - których (przypadkiem :-) brakowało nam do podstawowej formacji.

Wiem że Jezus ma dla nas cudowny plan, dostałam nawet rekolekcyjny owoc w postaci członkostwa mojego męża w KWC (…)

Beata

Świadectwo, OR III Rzym, 31.07-14.08.2022, moderator - ks. Paweł Witkowski, para prowadząca - Katarzyna i Piotr Czublunowie

Każde wielkie dzieło składa się z małych elementów składowych, czasem nawet niewidocznych, ale jakże niezbędnych do tworzenia całości. Uświadomiły mi to oglądane mozaiki w zwiedzanych w Rzymie kościołach i bazylikach. Przepiękne, ogromne dzieła, ale składające się z malutkich, z daleka niemal niezauważalnych, części, lecz brak choćby jednej zakłóca ich piękno.

Podobnie Kościół jest jak organizm, składający się z komórek, a jego centrum i życiodajna siła to serce. Ten czas spędzony w Rzymie na rekolekcjach uświadomił mi, że centrum Kościoła, jego sercem jest Watykan i Papież, a komórkami my wszyscy, którzy „napływamy” na plac świętego Pawła na Watykanie na Anioł Pański i Ci wszyscy, którzy z niego „wypływamy” tłumami, gdy się kończy spotkanie i modlitwa z Papieżem, by nieść Ewangelię do naszych społeczności.

Pan Jezus otworzył mi oczy w czasie rekolekcji, na to jak ważna jest każda komórka tego Żywego Kościoła, jako żywego organizmu, która go tworzy. Ja również jestem tą najmniejszą komórką, która ma wpływ na jakość jego funkcjonowania, a beze mnie ten organizm jest niepełny. Jezus pokazał mi talenty, jakimi mnie obdarzył i którymi mogę służyć Kościołowi. Proszę jednocześnie mojego Pana i Zbawiciele o siłę we wdrożeniu postanowień rekolekcyjnych związanych z moimi posługami.

Chwała Panu za ten wyjątkowy czas rekolekcji!

Joanna – żona Krzysztofa

 

Minął rok od ostatnich rekolekcji i ten czas dobitnie pokazał i uświadomił mi moc płynącą ze spotkania z Jezusem w czasie rekolekcji.
Jadąc na tegoroczny OR III w Rzymie byłem otwarty na działanie Boga oraz słowo i wskazówki, jakie zechce mi przekazać na kolejne miesiące życia. Wracam z tego wyjazdu z głębokim przeświadczeniem wartości i ożywczej mocy, jaka płynie z rekolekcji i różnorodności jej członków, która na nowo daje impuls i siły do działania w codzienności oraz przeświadczenia o bezcennej wartości corocznych wyjazdów rekolekcyjnych.

Dodatkowo kontakt i nawiedzenie kluczowych miejsc w Rzymie rzuciło nowe światło na Kościół, jego bogactwo i różnorodność, która nieprzerwanie trwa od tysięcy lat umacniania świętością Chrystusa.

Wszytko powyższe składa się na moją odnowę i głębszą przemianę w kierunku Nowego Człowieka, co nie tylko zaskoczyło mnie, ale tchnęło nowego Ducha energii i radości do działania i współdziałania z Jezusem.

Chwała Panu!

Krzysztof – mąż Joanny

Świadectwo, OR I Bystra Podhalańska, 5-21.08.2022, moderator ks. Andrzej Sikorski, para prowadząca Lidia i Janusz Białeccy

Kiedy zapisaliśmy się na te rekolekcje, okazało się że nie ma już miejsc i zostaliśmy wpisani na listę rezerwową. Na dialogu ustaliliśmy, że jeśli zwolni się miejsce to jedziemy. Ku naszemu zaskoczeniu miejsce się zwolniło. Im bliżej jednak wyjazdu, tym między nami relacje były coraz gorsze.

Na rekolekcje nie przyjechaliśmy w jedności, dodatkowo drugiego dnia Darkowi rozbił się wyświetlacz w telefonie - stracił więc kontakt z klientami, osobami z pracy oraz naszymi dorastającymi dziećmi, które w tym czasie zostały same w domu. W pierwszej chwili chciał się spakować i wracać do domu. Dzięki działaniu Ducha Świętego nie wyjechaliśmy. Rekolekcje miały kilka punktów, które były bardzo poruszające – przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela, pięknie prowadzony przez diakonów Namiot spotkania, adoracja Najświętszego Sakramentu, oraz przełomowa dla nas modlitwa małżonków w kaplicy, z możliwością przeproszenia się nawzajem i podziękowania za współmałżonka.

Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy uczestniczyć w tych rekolekcjach i głębiej uświadomić sobie, że Bóg nas bardzo kocha i ma dla nas wspaniały Boży plan. Spotkaliśmy tu wielu cudownych ludzi, tak różnych, a jednocześnie połączonych jedną wiarą, gotowych do służby, otwartych na drugiego człowieka. Utwierdziliśmy się w tym, że nasze małżeństwo musimy budować na skale, którą jest Chrystus, i oplatać się jak dwie linki na mocnej linie wokół Niego, właśnie w jedności.

Dziękujemy parze moderatorskiej Lidce i Januszowi, ks. Andrzejowi, diakonom oraz wszystkim uczestnikom i animatorom za otwartość i świadectwo życia. Dobrze że jesteście.

Chwała Panu!

Magda i Darek

Świadectwo, ORAR I Korbielów, 29.06-03.07.2022, moderator - ks. Sławomir Opaliński, para prowadząca - Agnieszka i Przemysław Włodarscy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ten, który darował mi życie.

Treść tych słów dociera do mnie z nową mocą odkąd jestem zdrowa. Rok 2021 naznaczony był terapią antynowotworową. Agresywny rak piersi. Intensywna chemioterapia, operacja, radioterapia, a w tym wszystkim szczęśliwie wspierający mąż i nie do końca świadoma sytuacji gromadka dzieci (piątka skarbów, najstarszy wówczas 10 lat, a najmłodszy 1 rok), a także armia ludzi modlących się, pomagających gastronomicznie i na wielu innych płaszczyznach. Od około roku żyję z większą świadomością tego, jak życie jest kruche i każda chwila cenna. Mam głębokie pragnienie bycia z Jezusem i czerpania z tej życiodajnej relacji. Codzienność bywa trudna. Nie dość, że moja wola bywa harda i daleka od wymarzonej pokory, to inni ludzie też mają wolną wolę i często ich decyzje, sposób życia są dalekie od moich wartości, wizji rzeczywistości.

Rekolekcje to przecudowny czas przytulenia się do dobra. To słowa z pierwszego dnia rekolekcji. „Chcesz walczyć ze złem? Przytul się do dobra. Dziękuj.” Duch Święty zadziałał przez kapłana, który mnie spowiadał. Tak potrzebne mi słowa towarzyszyły mi całe rekolekcje i mam nadzieję pozostaną ze mną na długo. Przypomnienie czym jest Domowy Kościół, uporządkowanie celów, wartości, przybliżenie historii, postaci księdza Franciszka i siostry Jadwigi Skudro - te treści utwierdziły mnie i męża, że DK to nasze miejsce.
Przypatrując się księdzu Blachnickiemu, szczególnie pociąga mnie jego zaufanie Bogu. Człowiek niezmiernie aktywny, działający wszędzie, gdzie tylko zauważa potrzebę i nieustannie wszystko zawierza Bogu. Jak znaleźć ten złoty środek, gdzie jest służba, a gdzie już aktywizm? Na to pytanie pięknie odpowiada mi swoim życiem ks. Blachnicki. Modlę się, żebym umiała korzystać z tego wzoru, kolejnego pięknego daru od samego Boga.
Po raz pierwszy jako małżeństwo mieliśmy okazję służyć jako animatorzy. Co za radość! Duch Święty prowadził, mimo że rekolekcje krótkie to wyraźnie jednoczył, obdarzał łaskami, a my braliśmy garściami. Oboje jesteśmy umocnieni.

Chwała Panu!

Ewa

Świadectwo, RE Józefów, 18-20.03.2022, moderator - ks. Mariusz Żołądkiewicz, para prowadząca - Barbara i Roman Grzybowie

Razem z mężem jesteśmy w Domowym Kościele od 7 lat. Te rekolekcje były naszymi drugimi Rekolekcjami Ewangelizacyjnymi, a w pierwszych uczestniczyliśmy będąc jeszcze na etapie pilotażu. Od paru lat narastało w nas pragnienie przeżycia RE ponownie. Pragnęliśmy wrócić do podstaw naszej wiary, zanurzyć się w kerygmacie. Stąd też nie namyślaliśmy się długo, kiedy para prowadząca zaproponowała nam, abyśmy pojechali z nimi jako animatorzy jednego z kręgów. Nie przesadzimy też mówiąc, że na te rekolekcje czekaliśmy z utęsknieniem. W obecnym czasie, pełnym niepewności i lęku, potrzebowaliśmy pobyć gdzieś, gdzie odetchniemy od codzienności i gdzie pobędziemy wśród ludzi, dla których wiara jest ważna i którzy żyją pragnieniem świętości.

To był przepiękny czas. Wprawdzie mocno intensywny i nie pozostawiający zbyt wiele czasu wolnego, ale taki właśnie miał być. To był czas pełen mądrych i zapadających w serce słów podczas konferencji ks. Mariusza, który dzieląc się z nami świadectwem własnego życia, pokazał nam jak dobry jest Bóg. Czas spotkań kręgów, podczas których mogliśmy wzajemnie ubogacić się tym, jak wzrastamy w wierze. Czas rozmów przy posiłkach i przerwach kawowych, podczas których mogliśmy się po prostu lepiej poznać. I najważniejsze: to był czas z Bogiem. Po raz kolejny poczuliśmy, że Bóg nas kocha. Kocha nas bezwarunkowo. Kocha nas takich, jakimi jesteśmy. Mogliśmy Go adorować w Przenajświętszym Sakramencie i karmić się Jego słowami podczas Namiotu Spotkania. Odczuć Bożą miłość w spowiedzi. Podczas największego Bożego prezentu dla nas, Eucharystii, przyjęliśmy Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela, bo to Jezus jest Panem naszego życia i dzięki niemu żyjemy na wieki!

Mocno ubogacającym przeżyciem była też dla nas godzina świadectw i to, że mogliśmy usłyszeć, jak inni przeżyli czas rekolekcji. Bardzo wzruszające były dla nas świadectwa małżeństw, które były na rekolekcjach pierwszy raz i są zdecydowane podjąć swoją formację w Domowym Kościele. A dzięki świadectwom małżeństw w pilotażu poczuliśmy wiarę pierwszego Kościoła i przypomnieliśmy sobie nasze własne początki i nasz ówczesny zapał. Szczerze zachęcamy do udziału w RE nie tylko tych, którzy są na progu drogi z DK ale również i tych którzy są w naszej wspólnocie wiele lat. Dla nas to było mocno ożywcze doświadczenie.

Na koniec zaręczamy, że dość trudne dla niektórych warunki dzielenia wspólnej łazienki, które pierwszego dnia wydawały się przeszkodą nie do przejścia, trzeciego dnia okazały się już nie tak istotne, jak się wydawały na początku. Mały trud z tym związany absolutnie nie przesłonił nam niczego z treści rekolekcji i wyjechaliśmy z poczuciem, że nie tylko wierzymy w Boga ale… wierzymy Bogu.

A On ma dla nas wszystkich najlepszy plan.

Chwała Panu!

Monika i Michał

Jesteś tu:

Serwis wykorzystuje pliki cookies w celach wskazanych w polityce prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies, w zakresie odpowiadającym konfiguracji Twojej przeglądarki.

Polityka prywatności