Każdy dzień rekolekcji przynosił niespodzianki, mimo stałych punktów programu. Czasem zadziwiała nas forma wykładu podczas Szkoły życia, jakiś fragment pism sł. Bożego Ojca Franciszka Blachnickiego lub mocne Słowo w Namiocie Spotkania. Dla niektórych te rekolekcje stały się „drogowskazem do pracy nad sobą i swoim małżeństwem, przypomniały, co jest ważne w życiu i Kto powinien być na pierwszym miejscu”. Dla innych były „trzęsieniem ziemi, wielką burzą, a jednocześnie lekkim powiewem Ducha Świętego”. Jeszcze inne małżeństwo podkreśliło, że rekolekcje „zmobilizowały ich do odnowy modlitwy małżeńskiej, podejmowania na nowo dialogu i wypełniania reguły życia”.
Pan Bóg działał przypominając nam o tym, że zawsze czeka na nas, w każdej chwili życia – nawet gdy przewijamy dziecko, pracujemy w kuchni, czy zajmujemy się innymi, całkiem zwykłymi sprawami. Mieliśmy okazję zweryfikować myślenie o sobie – przekonując się o naszej nędzy i słabości. Czasem Pan miał inne plany niż my i pokazywał to, np. gdy w dniu wycieczki lało prawie przez cały czas, albo gdy okazało się, że w okolicy nie ma żadnej innej oazy, z którą moglibyśmy przeżyć Dzień Wspólnoty. I wtedy dopiero widzieliśmy jak mało w nas zaufania, zawierzenia swojej rodziny oraz otwartości na Boży Pomysł na nas. A tak przy okazji – Dzień Wspólnoty w Sanktuarium MB w Rychwałdzie dal możliwość pogłębienia więzi w kręgach i wypowiedzenia świadectwa, czego Jezus dokonał podczas rekolekcji w poszczególnych małżeństwach oraz podjęcia przez trzy osoby KWC.
Uczestnicy w ankietach uznali za najważniejsze przeżycia rekolekcyjne: nocne czuwanie małżeńskie przed Najświętszym Sakramentem, Sakrament Pojednania, modlitwę wstawienniczą, dialog, odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, Szkołę modlitwy i Namiot Spotkania oraz Dzień Wspólnoty. Praktyki jakie uczestnicy pragną przenieść z rekolekcji i doświadczeń innych do swojego życia rodzinnego i do własnych kręgów to: realizacja zobowiązań DK, wspólna spowiedź małżonków, KWC, dzień „miłych słów”, spotkania kręgów bez dzieci, ale też spotkania typowo towarzyskie – ku umocnieniu więzi oraz modlitwa przed i po posiłku.
Podczas rekolekcji sporo czasu poświęciliśmy nie tylko na formację duchowo – intelektualną, ale też ćwiczyliśmy naszą tężyznę fizyczną poprzez zdobywanie (czasem bladym świtem) okolicznych szczytów. Nasz animator muzyczny dbał o stan gardeł rekolektantów i choć nieraz krócej, ale codziennie staraliśmy się wielbić Pana śpiewem – jak kto umiał!
Rekolekcje w Bystrej przekonały nas o miłości Pana Boga do nas. Jego uśmiech odbieraliśmy w radości naszych dzieci, które podczas swoich zajęć wyruszyły na poszukiwanie zagubionego w Jerozolimie Jezusa, były piratami, wypatrującymi przez lunetę odpowiedniego kursu dla swojego życia, innym razem stały się Ufoludkami budującymi rakietę do nieba. W dniu Zmartwychwstania odnalazły pusty grób, a w ogóle to ich częstym gościem był Anioł. Była też wyprawa do OSP z wyciem syreny i oglądaniem z bliska wozów strażackich. Wspaniale udał się kiermasz, a dochód ze sprzedanych wyrobów własnoręcznie wykonanych przez nasze pociechy, został przeznaczony na wyprawę na lody – dzieci zapraszały dorosłych! Nie da się tego wszystkiego opowiedzieć w kilku słowach, więc jeżeli chcecie powspominać ORR I st., III turnus w Bystrej Krakowskiej – obejrzyjcie zdjęcia!
Panu niech będą dzięki za WSZYSTKICH i WSZYSTKO co nam dał!
Rekolekcje I st. w Bystrej Krakowskiej były dla nas prezentem od Pana Boga z okazji I rocznicy ślubu. Pierwsze rekolekcje Domowego Kościoła, chociaż nie pierwsza w naszym życiu oaza, zaskoczyły nas mnogością otrzymanych łask. Był to przede wszystkim czas umocnienia i doświadczania obecności Pana Boga w naszym małżeństwie. Rozjaśnił On wiele spraw, które narosły między nami w pierwszym roku małżeństwa i obdarzył pokojem . Bardzo mocne było dla nas doświadczenie wspólnoty i świadectwa innych małżeństw dzięki którym na nowo odkryliśmy prawdę że to Bóg jest Stwórcą i Panem życia. Czas oazy był również okazją do odnowienia modlitwy małżeńskiej i osobistej rozmowy z Bogiem podczas Namiotów Spotkania. Za wszystkie otrzymane łaski i błogosławiony czas chwała Panu!!!
Magdalena i Bolesław